Ten czas mamy już za sobą – pęd ku barwnemu otoczeniu został okiełznany i stopniowo, w naszych salonach ekspozycyjnych, zrobiło się coraz spokojniej. Synonimem elegancji stały się stonowane kolory. A kilka ostatnich lat w ogóle upłynęło pod znakiem szarości i beżów. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że imitacje betonu, imitacje kamieni naturalnych i imitacje drewna królują niepodzielnie w polskich wnętrzach.

Ale kolor wraca do łask. Niebieski, zielony, turkusowy – coraz częściej pojawiają się w katalogach wiodących producentów płytek. To dobra wiadomość dla tych, co doceniają aranżacje z chłodnymi akcentami, które kojarzą się z czystością, wodą czy podróżami na południe.

Inspirację kamieniem naturalnym można również znaleźć w serii Vulcanica Provenzy. Tutaj twórcy sięgnęli po nieco inny materiał – skały wulkaniczne. Wśród typowych kolorów ziemi – w ciepłych i chłodnych odcieniach - można znaleźć dwie zupełnie nieoczywiste barwy, które doskonale wpisują się w najnowszy trend – morski zielony i niebieski. Nie są one tak intensywne, jak w przypadku Marvel Dream – salon, łazienka czy kuchnia w domu prywatnym, dzięki nim, staną się wnętrzem niebanalnym, ale przytulnym. W takiej przestrzeni łatwo będzie snuć plany przyszłych podróży nad ciepłe morza albo wspominać minione wyjazdy.