Poczuj slow design: Spotkanie z Matem Kubajem

W ramach tegorocznej kampanii Maxfliz Poczuj piękno urealniamy nieuchwytne emocje, które towarzyszą naszym wnętrzom. Dotykamy takich pojęć jak piękno, komfort, jakość czy design i patrzymy holistycznie na człowieka i jego potrzeby. 

Wierzymy, że wellbeing w projektowaniu wnętrz wprowadza nową jakość, w której uważnością i troską obserwujemy naszych Klientów i kreujemy wnętrza pełne dobrostanu. 

Dziś do swojego mieszkania zaprosił nas Mat Kubaj – artysta wizualny, malarz i architekt wnętrz. Projektant jest miłośnikiem dobrego stylu oraz łączenia klasyki z nowoczesnością zgodnie z dewizą „dobry projekt się nie starzeje i jest ponadczasowy”.

 

0C1A9526.jpg [1.11 MB]

 

MAXFLIZ: Czym dla Ciebie jest ponadczasowe wnętrze?

Mat Kubaj: Dla mnie ponadczasowe wnętrze to takie, w którym znajdują się wyjątkowe przedmioty, mówiące coś więcej o domownikach, pokazujących ich pasje i zainteresowania. Wnętrza, w których wizualnie nie dominują popularne sezonowe trendy – bo jak wiemy z mody, nic nie starzeje się tak szybko jak trendy właśnie. Dlatego warto przy projektowaniu wnętrza zwrócić uwagę na przedmioty, które są wyjątkowe i będą nam służyć przez lata. Na pewno dobrym wyznacznikiem jest jakość ich wykonania oraz użytych do ich produkcji materiałów. Jakość zawsze broni się sama za siebie.  

Jeśli chodzi o wystrój, wspaniałym pomysłem jest zainwestowanie w dobry design czy sztukę, która jest totalnie ponadczasowa i wprowadza do wnętrza wyjątkowy i unikatowy charakter. W swoich realizacjach wnętrzarskich oprócz współczesnego designu i wyposażenia, niemalże za każdym razem wykorzystuje vintage design. Wprowadza on do wnętrza szlachetność oraz ponadczasowość. Ponadto jest w duchu zero waste! Tyle mamy wokół pięknych mebli czy przedmiotów, które warto wykorzystać i zestawić w umiejętny sposób. Vintage design wspaniale wygląda połaczony z nowoczesnością, dodając danemu wnętrzu „tkanki” autentyzmu i ponadczasowego charakteru.

 

0C1A9637-HDR.jpg [1.18 MB]

 

MAXFLIZ: SLOW podejście charakteryzuje się między innymi z korzystaniem ze „zdrowych materiałów”. W budownictwie wiąże się to z używaniem naturalnych komponentów lub pozyskiwaniem energii słonecznej w ekologiczny sposób. Czy w inwestycjach, które projektujesz, spotykasz się z takimi rozwiązaniami i czy mają one wpływ na projekt wnętrza?

Mat Kubaj: Tak, oczywiście. Zajmuje się wnętrzami, w których bardzo często wykorzystuję naturalne materiały, takie jak drewno, kamień, naturalne surowce, a także organiczne kształty. Kontakt i bliskość z naturą jest dla nas wszystkich ważny i potrzebny. To wspaniałe, kiedy natura wchodzi do naszych wnętrz poprzez użyte materiały. Z takiej potrzeby powstał właśnie dywan „Wir”, który stworzyliśmy wspólnie z marką Dywanowy i gdzie umiejętnie wykorzystaliśmy wełnę i jedwab, czyli dwa bardzo szlachetne surowce. 

 

MAXFLIZ: Opowiesz nam trochę więcej o wnętrzu, w którym się znajdujemy? Mamy wrażenie, że tworzy spójną całość z Twoim wizerunkiem, a nawet projektami, które realizujesz dla inwestorów. Jak łączy się to z Twoją filozofią projektowania?

Mat Kubaj: Dla mnie czerń i biel to podstawa wszystkiego, to klasyka, ponadczasowość i elegancja. Kolory to moda, a czerń to styl. Ponadto czerń i biel to tak naprawdę początek i koniec tęczy, to wszystkie kolory na ziemi. Dlatego myślę, że są tak uniwersalne i idealnie komponują się z całą paletą barw.Używanie ich we wnętrzu oczywiście wymaga ogromnej konsekwencji, zdecydowania i rygoru. Moje mieszkanie jest również monochromatyczne, uwielbiam mocne kontrasty tak jak w moim malarstwie. Jakiś czas temu odwiedziła mnie moja przyjaciółka z Krakowa i przyjechała w mocno czerwonej kurtce. W przedpokoju widać było tylko tę kurtkę! [śmiech]

Na co dzień jestem bardzo zdyscyplinowany, dlatego takie konsekwentne rozwiązania to coś dla mnie. Wiem jednak, że nie każdy odnalazłby się w moim „zaprojektowanym świecie”.   

Totalnie utożsamiam się ze stwierdzeniem „Pokaż mi swój dom a powiem ci, kim jesteś”. Uważam, że mieszkanie i wnętrze, w którym mieszkamy to odbicie nas samych. Dlatego tak istotne jest, aby było spójne z nami i naszą codziennością. Warto zwrócić uwagę na to jak mieszkamy i jakimi przedmiotami się otaczamy.   

Na moim ukochanym Żoliborzu prowadzę mieszkanie otwarte, zapraszam swoich gości ze świata sztuki, designu, projektowania i nie tylko. Zawsze są to ciekawe, pasjonujące rozmowy. Każdy przynosi ze sobą swoją wyjątkową energię. Lubię, jak dom żyje i gdy są w nim wspaniali ludzie. Z moich okien bezpośrednio roztacza się piękny widok na Sady Żoliborskie, tonące w zieleni. To przeważyło na decyzji zamieszkania w tym miejscu. Bliskość człowieka z naturą jest dla mnie bardzo ważna. 

 

0C1A9578.jpg [881.27 KB]

 

MAXFLIZ: Projektujesz wnętrza, meble, dywany, malujesz, kolekcjonujesz vintage design – zdaje się, że podchodzisz kompleksowo i holistyczne do przestrzeni, którą kreujesz. Czy indywidualne potrzeby i preferencje inwestora są kluczowym czynnikiem, który wpływa na proces projektowania? Jak równoważysz swoją wizję i filozofię projektową z oczekiwaniami i wymaganiami klienta? 

Mat Kubaj: Spełnienie potrzeb klienta jest moim priorytetem! Warto pamiętać, że to jego dom, a architekt wnętrz jest osobą, która pomaga wykreować przestrzeń jego marzeń. Nazywam to byciem „opiekunem projektu”. Na szczęście przez lata konsekwencji wypracowałem swój styl oraz język wyrazu i mam ten przywilej, że zgłaszają się do mnie klienci, ponieważ podobają im się moje projekty i pomysły. Tym samym, jako inspiracje, pokazują moje realizacje wnętrzarskie. To bardzo miłe!  

Do wnętrz podchodzę kompleksowo i holistycznie, traktuje je jako całość, wykreowany świat. Stad wziął się pomysł choćby na stworzenie swojej kolekcji dywanów. Mogę zdradzić, że właśnie opracowuje wspólnie z marka Proces Design, swoją pierwszą kolekcję mebli! To będzie coś wyjątkowego, czego jeszcze nie było na naszym rynku! :-)  

Jeśli chodzi o kolekcje polskiego designu, buduję ją profesjonalnie od kilkunastu lat. W swoich zbiorach posiadam kilkaset obiektów m.in. szkło, ceramikę, porcelanę, tkaninę artystyczną, dywany i meble. Zdobyta wiedza pozwala mi kreować przestrzenie na podstawie designu sprzed lat i w intuicyjny sposób przywracać wnętrzom dawny blask lub wręcz przeciwnie – współczesnym przestrzenią dodawać klimat vintage.  

 

MAXFLIZ: Jesteś wszechstronnym artystą, zajmującym się szeroko pojętymi sztukami wizualnymi. Jakie znaczenie ma sztuka w Twoim życiu i skąd czerpiesz inspiracje? Co daje Ci malarstwo?

Mat Kubaj: Kiedyś mój profesor powiedział, że nie powinno mnie inspirować inne dzieło czy wnętrze, ale pojęcia bardziej abstrakcyjne, związane z naturą, jak np. burza czy pioruny. Wziąłem sobie mocno te słowa do serca. W moim przypadku tak dokładnie jest, inspiruje mnie przede wszystkim natura i to, co bardzo często przez wielu jest niezauważane. Na tym polega kreowanie piękna. Nie interesuje mnie powielanie schematów, poszukuje swojego własnego języka wyrazu. Malarstwo daje mi wolność i bezkompromisowość dlatego jest dla mnie tak ważne. 

 

MAXFLIZ: Jak Twoje doświadczenie w malarstwie przekładają się na projektowanie wnętrz? Czy widzisz pomiędzy tymi dwiema dziedzinami zależności? 

Mat Kubaj: Wszystkie sztuki wizualne łączą się ze sobą, to wspólny język. Sztuki wizualne takie jak design, projektowanie, architektura, moda, malarstwo, scenografia, fotografia itd. należą do jednej wielkiej rodziny. Uważam, że prawdziwy artysta jest w stanie równie dobrze zaśpiewać piosenkę co pomalować pisankę. :-)  

Myślę, że zacząłem malować przez projektowanie wnętrz. Codzienna praca przy komputerze i ślęczenie nad projektami architektonicznymi spowodowało pewnego dnia znużenie i poczucie braku artystycznego wyrazu. Poprzez malarstwo chciałem wyrazić swoje drzemiące i mocno skrywane emocje. Tusz japoński, który sam w sobie jest bardzo abstrakcyjnym medium, daje mi wolność twórcza i nieograniczoną kreatywność. 

Malarstwo dla mnie to zapis pewnej ulotnej chwili, tu i teraz. Z projektowaniem wnętrz jest inaczej, decyzje podejmuje się długo i po głębokiej analizie potrzeb klientów i estetyki. W malarstwie abstrakcyjnym jest zupełnie inaczej. Dało mi to swojego czasu pewnego rodzaju odskocznię. Wtedy jeszcze nie myślałem, że stanie się ono moim drugim zawodem.

Tworzę na papierze, płótnie i ceramice. Swoje prace zacząłem umieszczać w swoich projektach wnętrz, dzięki temu sztuka stała się ich dopełnieniem i pewnego rodzaju kropką nad „i”. Jakiś czas temu wspólnie z marką Dywanowy powstał projekt „Designed by Art”, gdzie przenosimy moje malarstwo na dywany ręcznie tkane z wełny i jedwabiu w limitowanej edycji. To design i sztuka w jednym i w dodatku w kolekcjonerskim wydaniu!   

 

0C1A9625.jpg [1.41 MB]

 

MAXFLIZ: Nie sposób nie zauważyć Twojej kolekcji płyt winylowych! Czym jest dla Ciebie muzyka we wnętrzu?

Mat Kubaj: Muzyka ma dla mnie ogromne znaczenie od dziecka. Byłem bardzo muzykalny od najmłodszych lat. Profesjonalnie kolekcjonuję płyty winylowe i kasety od ponad 14 lat, a w swoich zbiorach mam ponad tysiąc płyt. Jest to moja kopalnia muzyki! Uwielbiam klasykę, jazz z lat 60. – zarówno ten amerykański jak i muzykę polską z okresu lat 50.,60.,70. i 80., której mam najwięcej w swojej kolekcji.  

Dobrze pamiętam sytuację z miejsca z winylami, której byłem świadkiem. Do sklepu wszedł pewien człowiek, który zamierzał sprzedaż kilka płyt wykonawców taki jak Chopin lub Mozart, a także kilka oper i innej klasyki. Sprzedawca odpowiedział, że przecież nikt już tego nie słucha. Obruszony tymi słowami wyszedłem ze sklepu i kupiłem od mężczyzny wszystkie egzemplarze klasyki, które posiadał.  

Zawsze pracuje z muzyką w tle, potrafi niesamowicie wpływać na prace, zarówno podczas malowania jak i projektowa wnętrz. Czasami oczywiście lubię ciszę, ale na co dzień muzyka to coś, co daje mi ogromną siłę i energię.  

 

MAXFLIZ: Rozmawialiśmy o wnętrzu jako przestrzeni materialnej. Opowiedz proszę, jak dbasz o kwestie work-life balance? Czy w dziedzinach, w których działasz jest to w ogóle możliwe do osiągniecia?

Mat Kubaj: Tak, jak najbardziej! Najważniejsza jest dobra organizacja i tzw. higiena pracy. Pracuje często z domu, gdzie mam wydzielone przestrzenie do odpoczynku, projektowania wnętrz, a także malowania. Praca twórcza to moja pasja, dlatego nie rozdzielam jej z życiem prywatnym. To dla mnie jedna całość.  

Kiedyś usłyszałem takie zdanie, że artysta różni się od przeciętnej osoby tym, iż po przebudzeniu nie myśli tylko o tym co zje, a co stworzy kreatywnego. Mam dokładnie tak samo! Każdy dzień przynosi nowe artystyczne działania, dlatego dobrze zorganizowana przestrzeń w domu ma kluczowe znacznie, aby móc je z sukcesem i powodzeniem realizować.  

 

0C1A9622-HDR.jpg [1.25 MB]

 

MAXFLIZ: Widzieliśmy na relacji ogromne zainteresowanie Twoją sztuką – opowiesz proszę o swoim ostatnim wernisażu?

Mat Kubaj: Dziękuje, tak to jest rzeczywiście niesamowite! Piękny wieczór, który przyciągnął ponad 200 osób, wspaniała frekwencja. Przyszło wiele bliskich dla mnie ludzi. Wspaniałe jest to, że można zebrać jednego wieczoru i w jednym czasie wszystkich najbliższych.  

Na wernisażu zatańczyła również performance taneczny przy mojej sztuce, moja przyjaciółka Klara Szela. To był mój pierwszy wernisaż w Warszawie MAT KUBAJ „Kot księżycowy”. Pomysł narodził się, kiedy wracałem nocą w trakcie pełni księżyca przez Sady Żoliborskie do domu i nagle zobaczyłem czarno białego kota siedzącego na drzewie. Pomyślałem, że to jest taki właśnie czarno-biały „Kot księżycowy” – moje artystyczne alter ego. Na podstawie tej historii powstała seria prac. Na wystawie zaprezentowałem 18 dzieł na papierze i płotnie, które wpisywały się w minimalistyczną przestrzeń „Havany” z lat 60-tych. Nawiązuje ona do architektury modernizmu.  

Ostatnio również miałem okazję wziąć udział wystawie i targach sztuki „Artshow” w Fabryce Norblina, gdzie prezentowałem na swoim stoisku prace malarskie na papierze, płótnie oraz ceramice, jak również mój dywan „Wir”, który już znalazł swojego nabywcę. Właśnie tworze kolejny dywan! Przede mną sporo nowych wyzwań i działań związanych ze sztuką i projektowaniem. Zapowiada się pracowity czas, ale jakże satysfakcjonujący. Najważniejsze to robić to, co się kocha. 

 

0C1A9608.jpg [1,016.69 KB]

 

Polecajki by Mat Kubaj: 

 

Ulubiona płyta:  

Jest kilka moich ulubionych płyt, wymienię te dla mnie szczególne. Wszystkie oczywiście pochodzą z mojej kolekcji winyli. 

  • Henry Mancini - Śniadanie u Tiffaniego  
  • Jahn Lennon - Imagine 
  • John Lennon & Yoko Ono - Double Fantasy  
  • Maria Callas - Verdi Heroines  
  • Sade - Diamond Life  
  • Barbra Streisand - Guilty  
  • Pink Floyd - The Dark Side of the Moon 
  • Muzyka Krzysztofa Komedy vol. 1 
  • Maanam - Nocny Patrol  
  • Maryla Rodowicz - Cyrk Nocą 
  • BemiBem - Bemowe frazy  

 

 

Ulubiona książka:  

Zaglądam do mojej biblioteczki i na pierwszy plan nasuwa mi się kilka pozycji:  

  • „Disneyland” Stanisław Dygat  
  • „Pożegnania” Stanisław Dygat  
  • „Edith Piaf” Simone Berteaut  
  • „Poniedziałkowe dzieci” Patti Smith  
  • „Najpiękniejsze wiersze i piosenki” - Agnieszka Osiecka 
  • „Zacznij Kochać Dizajn” Beata Bochińska  
  • „Maria Callas, Zbyt dumna, zbyt krucha” Alfonso Signorini 

 

 

Ulubiony artysta:  

Artysta to bardzo szerokie spektrum działań, wymienię kilku z równych dziedzin sztuki:  

  • Joseph Dirrand  
  • Axel Vervoordt  
  • Magdalena Abakanowicz 
  • Maria Callas  
  • Kalina Jędrusik  
  • Agnieszka Osiecka  
  • Kora  
  • John Lennon & Yoko Ono  

 

 

Ulubione miejsce na znajdowanie perełek vintage:  

Warszawa Koło, Kraków, Hala Targowa. Dużo kupuję w sieci na popularnych portalach ogłoszeniowych jak i tych z designem. Warto polować, codziennie można znaleźć coś ciekawego i wyjątkowego! :-) 

 

Strefa architekta