Hotel Indigo w Krakowie

Butikowy Hotel Indigo Kraków to pierwszy obiekt tej marki w Polsce. Znajduje się w zabytkowej kamienicy z 1836 roku i to właśnie ta „zabytkowość” była największym wyzwaniem dla Inwestorów i zespołu Obsługi Inwestycji Maxfliz, którzy dostarczali materiałów do wykończenia pięknych wnętrz hotelu Indigo.

Znajdujący się przy ul. św. Filipa, na Starym Kleparzu hotel mieści się w zabytkowej kamienicy z 1836 r., która położona jest w pobliżu rynku kleparskiego, głównego dworca kolejowego wraz z Galerią Krakowską, Barbakanu i Bramy Floriańskiej. W budynku zachowano oryginalne detale charakterystyczne dla okresu jej budowy, takie jak mozaika posadzki, kafle starych pieców, drewniane belki stropowe czy wykonana z piaskowca klatka schodowa. Całość dopełnia hotelowa restauracja, wykorzystująca bogactwo lokalnych produktów, jakie można znaleźć na targu przy Rynku Kleparskim.

Hotel Indigo umiejętnie łączy to, co dawne, z tym, co nowe. Projekt wnętrz odważnie zestawia klasyczne formy z nowoczesnym designem, kolorami i teksturami z najlepszych materiałów. Sąsiedztwo Akademii Sztuk Pięknych, na której studiowali m.in. Matejko, Wyspiański i Nowosielski zainspirowało projektantów do odwołania się do historii polskiego malarstwa.

Hotel Indigo Kraków lobby


Red.: Dzień dobry, znajdujemy się na ulicy św. Filipa 18 w Krakowie, w miejscu absolutnie przepięknym i wyjątkowym. W miejscu, które warto zobaczyć, zwiedzić a najbardziej – warto tutaj przenocować i zostać na dłużej. Jesteśmy mianowicie w nowym, butikowym hotelu marki Indigo. Jest ze mną pan Filip Adamczak – projektant firmy SAO Investments, współwłaściciel hotelu Indigo. Witam bardzo serdecznie panie Filipie.Hotel Indigo kawiarnia

Filip Adamczyk: Bardzo mi miło. Dzień dobry, witam wszystkich.

Red.: Chciałabym na początku zapytać o markę butikową Indigo. Wiemy, że to hotel wysokiego standardu, zaspakajający wyszukane, luksusowe i wyrafinowane potrzeby klientów, którzy cenią sobie jednocześnie kameralność i spokój. Mam jednak wrażenie, że niewiele osób wie, że to pierwszy hotel tej konkretnej marki w Polsce.

F.A.: Tak jest. Grupa InterContinental stworzyła swój własny brand – Indigo jako taki właśnie butikowy produkt, który ma odpowiadać na potrzeby ludzi, szukających czegoś, co jest unikatowe, wyjątkowe, i nawiązuje stylistycznie do tego, co dzieje się w jego najbliższym otoczeniu. I takie jest właśnie Indigo. Znajomi pytają: „Filip, jak to się stało? Czemu wybrałeś akurat to miejsce?”. Niezmiennie odpowiadam: to miejsce dlatego, że ulica świętego Filipa i ja jestem Filip, więc to było oczywiste (śmiech). A prawda jest taka, że poza zbieżnością imienia z patronem ulicy, ulegliśmy urokowi tego miejsca. Hotel znajduje się w pobliżu Akademii Sztuk Pięknych, Starego Kleparza, Politechniki, gdzie studiowałem, więc łatwo było czerpać z tych miejsc inspirację i stworzyć hotel, który przywołuje historię miejsca i artystów, którzy tu tworzyli.
Ideą było połączenie we wnętrzach hotelowych wszystkich ‘smaczków’ z okolicy, pokazanie Krakowa w pigułce – miasta artystów, wybitnych osobowości, miasta kipiącego historią – i tą wielką i tą codzienną. Mamy nadzieję, że się to udało – mnie co prawda trudno oceniać, ale klienci zapewniają, że im się podoba.

Realizacje Maxfliz hotel Indigo KrakówRed.: Oj udało się, udało! Wiem, że podczas pracy nad projektem inspirował się pan polskimi artystami, głównie malarzami, takimi jak Julian Fałat i…

Filip Adamczyk: Jan Matejko, Stanisław Wyspiański, Jerzy Nowosielski. Wszyscy ci najwięksi, którzy tworzyli tutaj w Krakowie i byli wychowankami Akademii Sztuk Pięknych, byli naszą inspiracją. Tak jak wspomniałem poprzednio – na takim właśnie mariażu klimatu miejsca z artystycznymi indywidualnościami zależało nam najbardziej. Naszym przewodnim motywem dla części pokoi hotelowych jest ojciec chrzestny Akademii Sztuk Pięknych, człowiek, który był pierwszym rektorem tejże, jeden z największych polskich malarzy – Jan Matejko. Drugą pod względem rangi inspiracji był Stanisław Wyspiański – dramaturg, poeta, malarz, architekt, z całkowicie odmienną od Matejki twórczością, pełną modernistycznych symboli. Trzeci artysta, którego wytypowaliśmy jako źródło inspiracji, jest swoistym przykładem Krakowa nowoczesnego. To Jerzy Nowosielski.

Taką drogę obraliśmy i konsekwentnie nią podążamy, dlatego w naszych wnętrzach prezentujemy prace współczesnych krakowskich studentów – grafików i malarzy. Każdy pokój, każda sala jest inna. Staramy się, aby wszędzie czekało na klientów coś, co ich zaskoczy, co pozwoli poczuć tę ‘krakowskość’ i różnorodną twórczość, która tu ma swoje korzenie. Jak na razie spotykamy się z bardzo pozytywnym odbiorem.

Red.: Projekt hotelu został zrealizowany w zabytkowej kamienicy z 1836 roku. Czy zostały jakieś elementy z tamtego okresu?Hotel Indigo Kraków klatka schodowa

Filip Adamczyk: Oczywiście! To właśnie była główna idea i założenie Indigo. Hotele butikowe zazwyczaj mieszczą się w centrach miast, w zabytkowych budynkach. Wojewódzki konserwator zabytków pilnował nas na każdym etapie prac, mówił: „jak najwięcej, jak najwięcej zostawić”. No i finalnie udało się – tyle ile mogliśmy, tyle zostawiliśmy. Mina konserwatora przy odbiorze projektu, i jego słowa: „kurcze, ale fajny efekt”, były dla nas ukoronowaniem długiej i trudnej pracy. Stare, zabytkowe stropy i ściany oraz przepiękna klatka schodowa, stanowiąca serce kamienicy, zostały odremontowane, został im przywrócony dawny blask, aby mogły przez kolejne lata utrzymywać ducha epoki i nawiązywać do starej, krakowskiej tradycji. Zachowały się również stare kafle piecowe, z charakterystycznym szkliwieniem – wykorzystaliśmy je w aranżacji recepcji oraz baru. Takich oryginalnych, odrestaurowanych elementów jest więcej – trzeba przyjść, zobaczyć, poczuć, dotknąć. InterContinental jest międzynarodową marką, kojarzoną z luksusem i taki charakter chcieliśmy osiągnąć również w Indigo.

Red.: Podobno to jest najpiękniejszy hotel, jeżeli chodzi o markę Indigo?

Filip Adamczyk: Zgadzam się, najpiękniejszy.

Łazienka płytki patchwork hotel IndigoRed.: Gratuluję bardzo serdecznie. Tym serdeczniej, że jako Max-Fliz przyczyniliśmy się do tego sukcesu.

Filip Adamczyk: Muszę przyznać, że bardzo. Ja już każdy projekt będę realizował z paniami i panami z Max-Fliz, bo ekipa spisała się na medal – profesjonaliści! Miałem do czynienia z działem inwestycji Max-Fliz już wcześniej, ale przy tym projekcie poszliśmy na całość. Doradcy wiedzą co robią, dobrze czują architektów, a jakość materiałów też jest na najwyższym poziomie. Międzynarodowy standard. Tak, zdecydowanie, następne projekty tylko z nimi.

Red.: Widzę, że ma pan talent do dobierania współpracowników. Personel w hotelu składa się, z tego co zauważyłam, z wyjątkowo sympatycznych ludzi.

Filip Adamczyk: Generalnie cała idea hotelu jest taka, żeby był przyjemny, żeby klienci czuli się tu swobodnie jak w domu. Wyszliśmy z założenia, że owszem wnętrza tworzą klimat, ale to ludzie powodują, że chcesz do tego miejsca wracać. Dlatego, gdy przyjeżdża do nas gość jesteśmy uśmiechnięci, staramy się dać mu całych siebie, mieć serce na dłoni, bo przecież o to w usłudze hotelowej chodzi.

Red.: Niewątpliwie to da się wyczuć tuż po przekroczeniu progu hotelu. Mnie, jako architekta wnętrz zaskakuje jednak najbardziej uwaga, jaka została poświęcona każdemu detalowi aranżacji. Nie widziałam nigdy wnętrza hotelowego zaprojektowanego z taką dbałością o szczegóły.

Filip Adamczyk: SAO Investments jest już na rynku od wielu lat. Z racji mojego wykształcenia – jestem architektem – zajmujemy się projektowaniem. To był taki nasz ‘core business’, założyliśmy ze wspólnikiem, że usługi projektowe będą naszym największym i najważniejszym biznesem. Stworzyliśmy już liczne projekty, które dały nam, oprócz satysfakcji, cenne doświadczenie i wiedzę praktyczną. A klienci cenią sobie tą jakość, chcą wiedzieć i czuć, że po prostu oddaliśmy projektowi samego siebie, nasze serce, żeby wszystkiego dopilnować, wszystko zrobić najlepiej jak się da. I potem to procentuje, karma do ciebie wraca. Wiadomo, że to jest długofalowa inwestycja, i kiedy ludzie to zauważają i czują, to to jest największa przyjemność. To satysfakcja, że postrzegają projekt tak jak Ty.

stylowe pokoje w hotelu Indigo KrakówRed.: Hotel Indigo, poza świetnym projektem adaptacji zabytkowej kamienicy, został podobno zrealizowany w ekspresowym tempie?

Filip Adamczyk: Faktycznie, tempo okazało się zaskakujące. Ale jak wiesz co robić i masz ludzi, którzy czują i rozumieją tak samo, to robota idzie do przodu. Znamy się swojej pracy, w ekipie mamy profesjonalistów, Max-Fliz bardzo pomógł w dopinaniu terminów. Wszyscy uczestnicy procesu inwestycyjnego wiedzieli co robią, gdzie jest ich miejsce i jakie mają przed sobą działania. My, jako SAO Investments, byliśmy generalnym wykonawcą, projektantem i współinwestorem. Moi wspólnicy – Grzesiek i Wojtek – wszyscy pomagali, a efekt każdy może ocenić odwiedzając nasz hotel.

Red.: A jakie są plany związane z hotelem? Jakie pomysły na przyszłość?

Filip Adamczyk: Chcemy, żeby to było miejsce, które przyciąga ludzi. I nie tylko artystów i malarzy, ale też mieszkańców Krakowa i turystów – oczywiście. Ale chcielibyśmy aby było to miejsce dla ludzi, którzy chcą spróbować dobrej kuchni, ba! wyśmienitej kuchni, bo mamy świetnego kucharza Marcina, który, jako laureat Złotego Ślimaka, jest po prostu mistrzem świata. Czasem żartujemy, że za niedługo dostaniemy gwiazdkę z Michelina, bo gastronomia jest dla nas tą częścią serwisu, na którym bardzo nam zależy. Zaopatrujemy się lokalnie – hotel sąsiaduje z legendarnym Starym Kleparzem, gdzie nasz personel codziennie kupuje świeże produkty. Serwujemy polskie, tradycyjne dania, ale w nowoczesnym, oczywiście, wydaniu. Po natężonym ruchu w barze i restauracji na Filipa 18 widać, że to gościom smakuje.
Dlatego zapraszamy tu, gdzie tradycja przeplata się z nowoczesnością, zarówno w estetyce wnętrz jak i kulinarnych doświadczeniach.

Red.: Bardzo serdecznie dziękuję za rozmowę.

Filip Adamczyk: Dziękuję bardzo. I do zobaczenia na Filipa 18.

 

Za realizację Hotelu Indigo odpowiedzialny jest Dział Obsługi Inwestycji Maxfliz Kraków:


Wojciech Zawadawojciech.zawada@maxfliz.pl, Tel: +48 604 442 414